Mój półmetek na Sycylii – relacja z trwającego projektu

Mój półmetek na Sycylii – to tytuł relacji przygotowanej przez naszą wolontariuszkę Natalię, po półrocznym pobycie na wolontariacie indywidualnym w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności

Natalia realizuje projekt pt. European Solidarity Heroes, jej organizacją goszczącą jest Enjoy Sicily. Training and Mobility

Cześć!

Jestem Natalia i właśnie wystartował mój szósty – półmetkowy miesiąc, który spędzam na wolontariacie na Sycylii w Mesynie. Dzięki projektowi European Solidarity Heroes, oraz organizacji goszczącej Enjoy Sicily mogę przebywać w moim ulubionym miejscu, oraz poznawać tajniki włoskiej kultury.

Na co dzień współpracuję z organizacją studencką ESN. Erasmus Student Network jest ogólnoeuropejską organizacją studencką, której celem jest wspieranie i rozwój programów międzynarodowych wymian studenckich, w tym zwłaszcza programu Erasmus+. Hasło „Students helping Students” jest naszym mottem.

Koncentruję się głównie na pracy biurowej, gdzie wyrabiam karty ESN studentom, którzy przyjechali do Mesyny na program Erasmus. Jest to wspaniałe miejsce pełne młodych ludzi z wielu różnych krajów. 

Jako organizacja zajmujemy się również studenckimi eventami. Oczywiście na erasmusie nie może zabraknąć imprez, dobrej muzyki oraz zabawy. Wraz z innymi wolontariuszami dbam o to, żeby przyjezdni studenci spędzili w Mesynie wspaniały czas – tak jak ja. 

Naszym punktem kulminacyjnym, a zarazem zwieńczeniem roku akademickiego była wyprawa na Aeolian Islands, w której udział wzięli studenci Erasmusa z różnych zakątków Włoch.

Oprócz tego zajmuję się prowadzeniem strony internetowej, gdzie uczę się nowych technicznych umiejętności.

Jak się tutaj znalazłam?

Pewnego deszczowego dnia przeglądając facebooka mój wzrok zatrzymał się na zdjęciu z napisem “Wolontariusz na Sycylii poszukiwany”. Długo nie zwlekałam i od razu aplikowałam, nie bardzo wiedząc czym właściwie jest ten Europejski Korpus Solidarności. Pozytywną odpowiedź dostałam prawie od razu. A po dwóch tygodniach od aplikacji, miałam już kupione bilety. 

Przed przyjazdem miałam szkolenie wdrożeniowe, dzięki czemu czułam się przygotowana do nowej podróży. 

Na miejscu czekali już na mnie inni wolontariusze, którzy mnie bardzo ciepło przyjęli i przedstawili moje obowiązki. Dzięki nim od razu poczułam się tutaj jak w domu.

Moje życie tutaj, czyli słońce, plaża i granita con brioche. Czego chcieć więcej?

W wolnym czasie (a wcale nie jest go tak mało!) odkrywam co róż to nowe zakamarki Mesyny. W weekendy, wraz z innymi wolontariuszami staramy się organizować małe wycieczki i zwiedzić jak najwięcej!

Moje typowe sycylijskie śniadanie to granita con brioche, czyli tradycyjny sycilijski deser na bazie kawy lub soku owocowego. Charakterystyczną cechą, odróżniającą go od sorbetu, jest ziarnista struktura lodu, której to zresztą zawdzięcza swoją nazwę – granire to po włosku „formować ziarna”.  Deser serwowany jest ze słodką bułeczką. 

A na kolację dziś jadłam pizzę na plaży!

Dlaczego warto?

Piękne miejsce, wspaniali ludzie, inna kultura. Jeśli wciąż się wahasz – przestań się zastanawiać i po prostu aplikuj!

Relację nadesłała Natalia Markiewicz, dziękujemy! Życzymy powodzenia w dalszej realizacji projektu 🙂