Co byś zrobił gdybyś się nie bał? Relacja z wolontariatu w Jordanii

Co byś zrobił gdybyś się nie bał? Zapoznaj się z relacją naszej wolontariuszki Wiktorii z projektu Feel the Flow in Amman

Projekt jest współpracą naszej organizacji oraz Desert Bloom z Jordanii. 

Projekt finansowany w ramach funduszy Europejskiego Korpusu Solidarności. Zainspiruj się historią Wiktorii i odważ się odrywać świat dzięki wolontariatom europejskim.

Co byś zrobił gdybyś się nie bał?

Gdyby świat stał się dla ciebie salą lekcyjną, a ludzie książkami, z których możesz czerpać wiedzę? 

O wolontariacie Europejskim usłyszałam już kilka lat temu. Byłam jednak zbyt młoda aby wziąć w nim udział, a dodatkowo przez cały czas byłam zajęta nauką, więc niemożliwym było wyjechanie na dłużej za granicę. W wielu głowach istnieje to przekonanie, że podróż coś zmienia, że uczy nas i wraca się z niej odmienionym. W tym roku rozpoczęłam gap year właśnie po to aby wyjść poza schemat utartej drogi i zacząć kreować rzeczywistość taką jaką chcę widzieć. Robiąc plan na kolejne miesiące postanowiłam, że jednym z nich będzie wyjazd na wolontariat. Już wcześniej wiedziałam, że mam możliwość wyjazdu na krótkoterminowy oraz długoterminowy ze strony Europejskiego Korpusu Solidarności.

Znalazłam ofertę, zaaplikowałam i zostałam przyjęta. Następnie po prostu się spakowałam, kupiłam bilet i ku mojemu zdziwieniu znalazłam się w Ammanie w porcie lotniczym, szczęśliwa, że drugi  lot za mną. Ulice, chodniki, przyroda były inne i dlatego tak interesujące, ciekawe. Ludzie uśmiechali się na ulicy mimo wysokiej temperatury.

Zadania na projekcie

W biurze zajmowałam się głównie, projektowaniem logo, obróbką graficzną zdjęć, edycją filmów zrobionych podczas innych aktywności takich jak Youth Camp, konferencje i warsztaty dla kobiet, cultural cafe czy sprzątania lasów. Wszystkie te działania są oczywiście ogromnie ważne i potrzebne w społeczności lokalnej, ale mimo wszystko myślę, że czas poza biurem, podczas codziennej interakcji z drugim człowiekiem, kupując falafele czy hummus kiedy można uczyć się języka z panią z cukierni, czuć zapach przypraw na targu są dużo ważniejsze.

To co ważne

To właśnie te szczegóły, doświadczenia prawdziwej kultury kraju, w którym się przebywa, budują to w jaki sposób możemy odbyć podróż w głąb siebie, bo mimo całego dobra, które jako wolontariusze czynimy, to dopiero zmiana naszej perspektywy, otworzenie naszych oczu pozwala nam podejmować działania i nie tylko patrzeć, ale naprawdę zauważać problemy społeczności lokalnej. Prawdziwie dotrzeć do ludzi nawet przez zwykłą rozmowę i wymianę kulturowych spostrzeżeń. Musimy najpierw poznać samych siebie oraz siebie nawzajem, bo przecież nikt z nas nie urodził i nie urodzi się w arabskiej rodzinie, jedząc hummus czy fuul na śniadanie, bo to zawsze człowiek powinien być w centrum całej pomocy, którą niesiemy.

Na świecie jest tyle miejsc!

Nie możemy doświadczyć wszystkiego naraz. Będąc w jednym miejscu na ziemi, tracisz możliwość doświadczania wszystkich innych miejsc. Będąc w Ammanie nie jesteś w Porto, Madrycie, Paryżu czy Warszawie. Każde z tych miejsc jest niezwykłe i wydaje mi się okrutne, że wszyscy możemy wybrać tylko jedno życie. Możesz spędzić całe życie w jednym mieście i po prostu ślizgać się po powierzchni. Takich miast interesujących są setki, a nawet tysiące, a te miasta tworzą ludzie i ich historie. Podobnie w Ammanie na który składa się około 4 miliony zupełnie różnych historii.

Stać się częścią innego świata

Nie wygrasz walki o poznanie całego świata, ale możesz zbliżyć się do innych ludzi tak blisko, jak tylko możesz. Po prostu bądź ciekawy, a zrozumiesz więcej ludzi, niż myślisz, że to możliwe.  Dzięki zadawaniu pytań i naszej ciekawości możemy chociaż na chwilę stać się częścią innego świata. Zauważyć inne problemy niż tylko brak dżemu w lodówce czy wyższa cena paliw. Dzięki rozmowom miałam możliwość wysłuchania wielu migrantów z Afryki, czy uchodźców z krajów ościennych, którzy wielokrotnie czując się wysłuchanymi, potrzebni i ważni stawali się częścią społeczności, aktywnie działającej na rzecz zmian lokalnych razem z Desert Bloom. Wiele z tych osób musiało uciekać ze swojego kraju, przez kryzys, przez prześladowania, wojny, kradzieże i groźby, a my żyjąc w bezpiecznej bańce Europy po prostu mamy na to zamknięte oczy, a co więcej odwracamy wzrok.

Otwórz się na świat

Każdy z nas żyje tylko raz, ale jeśli naprawdę otworzysz się na świat, będziesz miał więcej niż jedno życie. Ciekawość pozwala nam zobaczyć rzeczy, których inni nawet nie próbują. Perspektywa to rodzaj alchemii, której wszyscy musimy nauczyć się używać aby zamieniać boleści ludzi w kwiatki. To od niej zależy, w jakim świecie budzisz się otwierając rano oczy. Wolontariat zdecydowanie pomaga, ale tylko jeśli masz uszy i oczy szeroko otwarte, szukasz możliwości rozmowy z ludźmi, interakcji i uśmiechu w codziennych obowiązkach, w drodze do biura czy przeprowadzając projekty z lokalną społecznością. Każdą zmianę i historię tworzą ludzie i to od nich powinno zaczynać się każde działanie zaczynając przede wszystkim od rozmowy.

Bonus

Link do filmiku promocyjnego przygotowanego przez Wiktorię 😉

Artykuł oraz prezentację przygotowała Wiktoria Pawlak. Dziękujemy i życzymy powodzenia 😉

Sprawdź aktualne oferty wolontariatu europejskiego na naszej stronie – nabory!