Think green, think creative to projekt Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Przedsiębiorczego angażujący pięć organizacji partnerskich z pięciu krajów UE. Relacja ta została sporządzona przez wolontariuszkę Karolinę działającą w organizacji Arterra Bizmodu w Hiszpanii.
W połowie listopada zostawiłam moje „normalne życie” w Polsce, aby zrobić coś od tak, po prostu bez profitów. Pomimo że od długiego czasu szukałam dla siebie odpowiedniego projektu, „rzucenie pracy” i kolejne konsekwencje nie były dla mnie najłatwiejsze – choć póki co nie żałuje tej decyzji!
Teraz mieszkam na północy Hiszpanii, w prowincji Navarra. Jadąc rowerem do pobliskiego miasteczka mogę podziwiać przebijające się szczyty Pirenejów. Jestem wolontariuszem w stowarzyszeniu Arterra Bizimodu. Mieszkam wraz z ok. 50 innymi osobami tworząc tym samym prawie samowystarczalny organizm znajdujący się na liście Global Ecovillage Network.
Mieszkańcy tworzą tu swoje projekty wytwarzając różne dobra. W obrębie budynku możemy znaleźć piekarnię, browar czy wytwórnie eko kosmetyków. Poza budynkiem – warzywniak, kurnik i miejsce, gdzie rodzi się biogaz.
Praca, która tu wykonuję, choć fizyczna, nie jest zbytnio męcząca czy trudna. Ogólnie polega ona na pomocy mieszkańcom społeczności w ich pracach. Ale wolontariat to nie tylko praca. Każdego dnia mamy do czynienia z kulturą i językiem hiszpańskim. W wolnym czasie możemy zwiedzać okolicę, poznawać nowych ludzi, lokalną kuchnię.
Pisząc relację, jestem świeżo po arrival training course, naładowana pozytywną energią poprzez poznanie wspaniałych ludzi, którzy są wolontariuszami w różnych dziedzinach. Choć jesteśmy rozsiani po całej Hiszpanii, łączy nas to, że czujemy satysfakcję z wykonywanych prac i każdy kolejny dzień zaczynamy z uśmiechem na twarzy!