Albania – nieodkryty raj; wspomnienie wolontariatu w Tiranie

Albania – nieodkryty raj – Zapraszamy do zapoznania się ze wspomnieniami wolontariatu krótkoterminowego w Tiranie. Jednym z efektów projektu jest film dokumentalny pod tytułem Women of Albania – zapraszamy do obejrzenia. Relacja i film pochodzą od naszej wolontariuszki Ani.

Projekt finansowany w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności. Myślisz o wolontariacie zagranicznym – sprawdź nasze aktualne nabory!

Jedna z najlepszych decyzji

Kiedy przyjechałam do Albanii po raz pierwszy, od razu zakochałam się w malowniczych krajobrazach i odmiennej kulturze tego kraju. Dla mnie Albania to właśnie – nieodkryty raj. Jako miłośniczka Bałkan wiedziałam, że kiedyś wrócę tam na dłużej, żeby odkryć historię oraz obyczaje Shqipërii. Mimo panującej pandemii zdecydowałam się wziąć udział w 45-dniowym wolontariacie w stolicy Albanii – Tiranie. Była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu i niezapomniane doświadczenie.

Praca i zabawa, czyli 2w1

Pierwsze dni w ośrodku dla dzieci romskich oraz emerytów nie należały do łatwych. Szok kulturowy, bariera językowa, nowe otoczenie – wszystko to sprawiało, że czuliśmy się niepewnie i bezradnie. Jednak przy pomocy naszej niezawodnej tłumaczki i organizacji goszczącej, daliśmy radę przezwyciężyć pierwotny strach i obawy. Po kilku dniach z radością szliśmy do pracy, która stała się nieodłączną częścią naszego pobytu w Tiranie.

Dzieci romskie nie mogły się od nas oderwać, natomiast starsze panie ciągle zagadywały w swoim języku, wspominając młodość lub oferując jedzenie. Niektóre z nich zgodziły się wziąć udział w przygotowanym przez nas wywiadzie. A film dokumentalny, który powstał na jego bazie jest zwieńczeniem całego naszego projektu – film dokumentalny Women of Albania.

Kreatywność to podstawa

Organizowanie czasu dla grup dzieci i młodzieży nie należało do łatwych. Codziennie staraliśmy się wychodzić z nowym pomysłem. Organizowaliśmy m.in.: prace manualne, energizery, oglądanie filmów, zabawy z piłką czy gry w klasy lub karty. Godnym uwagi jest fakt, że udało nam się wziąć udział w marszu szerzącym świadomość na temat autyzmu. Ponadto prowadziliśmy lekcje angielskiego czy przygotowaliśmy prezentacje o Polsce, jednocześnie ucząc dzieci podstawowych zwrotów w naszym języku. Zdecydowanie moim ulubionym wspomnieniem pozostanie celebracja Wielkanocy. Podczas której mieliśmy okazje wspólnie malować pisanki i ozdabiać kartki wielkanocne.

Czas wolny, czyli podróż tam i z powrotem po Albanii

Naszym „domem” oraz miejscem, do którego zawsze wracaliśmy była Tirana. To właśnie tam spotkaliśmy nowych znajomych, nawiązaliśmy przyjaźnie, mieszkaliśmy i pracowaliśmy. Jednak w każdy dzień wolny staraliśmy się uciec od zgiełku stolicy. Podróże po Albanii stanowiły nieodłączny element naszej przygody w tym kraju. Odwiedziliśmy ogromną ilość miast, wsi, restauracji, hoteli czy muzeów. Podróżowaliśmy autostopem, busami, taksówkami, a nawet pociągiem, o którym nie wiedzą nawet sami Albańczycy. Byliśmy chyba wszędzie – od północy po południe, od gór po morze, od wschodu na zachód. Albania mimo tego, że jest niewielka, zachwyca swoją naturą, architekturą oraz wybrzeżem. Podsumowując, zdecydowanie niesamowite widoki z tego kraju na długo pozostają w mojej pamięci.

Nasza podróż zawsze zaczynała i kończyła się w Tiranie. Tam też zaczęliśmy i zakończyliśmy nasz niezapomniany projekt. Wiem, że nie na długo żegnam się z tym miastem, bo jest to miejsce, do którego na pewno wrócę.

Podsumowanie wolontariatu

W ciągu 45-cio dniowego wolontariatu w Tiranie zdołałam pomóc nie tylko ludziom w potrzebie, ale także sobie. Nauczyłam się samodzielności, życia za granicą, komunikacji z innymi, nowego języka i wielu innych rzeczy, które przydadzą mi się w późniejszym życiu. Mimo pandemii zdołałam realizować swoje pasje i odkrywać nową kulturę, w której od razu się zakochałam.

Z całego serca polecam wziąć udział w wolontariacie zagranicznym. Pamiętaj, że pomagając innym pomagasz również sobie.

Prezentację oraz artykuł Albania – nieodkryty raj przygotowała nasza wolontariuszka Anna Tokarska. Dziękujemy!