Wyjechałem na wolontariat w wieku trzydziestu lat

Together: a common challenge, a common responsibility jest projektem Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Przedsiębiorczego angażującym sześć różnych organizacji partnerskich w czterech krajach UE. Relacja sporządzona została przez wolontariusza zaangażowanego w działania w organizacji Fundació Catalunya Voluntària (FCV).

Marcin zabiera Was dzisiaj w podróż do Barcelony w Hiszpanii. Zachęcamy do lektury. No i oczywiście do aplikowania na nasze projekty!

EVS w wieku trzydziestu lat  Together, Together.

Kiedy mieszkasz w małej wiosce, musisz radzić sobie ze stereotypami i staroświecką opinią o tym, kto jest młody, a kto nie, co powinieneś robić, a co nie, co jest dobre, a co nie. W otoczeniu tego rodzaju myśli spędziłem dużo czasu próbując poradzić sobie i znaleźć swoją drogę. Nie żałuję, że opuściłem mój dom rodzinny późno bo w wieku 27 lat, ponieważ wykorzystałem ten czas, aby odkryć kim jestem i jaka praca daje mi pozytywną energię.

Próbowałem wielu rzeczy, parałem się różnych zajęć i pracowałem jako freelancer. Ze wszystkich doświadczeń wyciągałem lekcję. Najtrudniejsze w życiu jest podążanie własną drogą, by realizować swoje pasje. Nie wielu ludzi się decyduje na te trudną decyzję, gdyż łatwiej pójść do pracy, zrobić swoje i mieć spokój.

Dlaczego wolontariat, dlaczego teraz?  Together. Together, Together.

Jestem Marcin. Po krótce opowiem jak trafiłem do Barcelony na 12-miesięczny, długoterminowy projekt EVS w Fundació Catalunya Voluntària.

Przez ostatnie 10 lat wykonywałem mnóstwo prac, sprawdzam się w różnych zawodach. I zrozumiałem, że praca z ludźmi jest czymś, co naprawdę chcę robić – daje mi pozytywną energię. Szukałem pracy w Polsce, ponieważ moja sytuacja finansowa nie była stabilna. Postanowiłem jednak spojrzeć na bazę projektów EVS. Wybrałem temat, który mnie interesował i otrzymałem listę możliwości. W Barcelonie szukali jednej osoby z Polski. Po zapoznaniu się z listą zadań, które oferowali, postanowiłem wysłać list motywacyjny i CV – to było coś dla mnie.

Wykorzystałem okazję, aby wyjść z mojej strefy komfortu i zaryzykować wyjazd do nowego kraju, nowego miasta, nie mając pojęcia o języku. Nie miałem czasu się martwić.

Co robię w Barcelonie… Together. Together, Together.

W pierwszej chwili, gdy wyszedłem z metra, miałem dziwne poczucie, że jestem stąd. Chcę pozostać tutaj dłużej niż mój projekt. Barcelona jest stolicą Katalonii, mówią tutaj po Katalońsku i Hiszpańsku. Pierwsze miesiące były bardzo trudne. Nauka 2 języków w tym samym czasie to nie lada wyzwanie. Zrobiłem także postęp w języku angielskim.

Jako wolontariusz miałem okazję sprawdzić moje możliwości jako „support person” podczas wymiany młodzieży organizowanej przez moją organizację goszczącą – FCV. To był dla mnie test. Byłem w dobrym miejscu i o dobrym czasie. W FCV pracuję nad projektowaniem graficznym i projektowaniem stron internetowych oraz skupiam się na innych akcjach w celu aktywnego promowania wolontariatu i projektów dla młodzieży.

Aktualnie rozwijam projekt VolZone.eu w celu połączenia wszystkich wolontariuszy, oraz promowaniu informacji na temat możliwości, projektów oraz szans dla młodzieży w EU. Dla obecnych wolontariuszy jest to portal społecznościowy i cochsurfing, dla kogoś kto dopiero chce zacząć przygodę będzie to baza wiedzy oraz możliwość wymiany doświadczeń z pierwszej ręki.

Co planuję na przyszłość? Together. Together, Together.

W przyszłości chciałbym mieć własną organizację, która będzie pomagać młodym ludziom w trudnej sytuacji. Ponieważ jestem tutaj, mogłem porozmawiać z kilkoma założycielami fundacji i wiem, że nie jest to łatwa droga, ale jeśli jesteśmy szaleni, uparci i odważni, to możecie zmienić świat.

Autor tekstu, zdjęć i prezentacji: Marcin Bury