Tym razem zabieramy Was w podróż do centralnej Rosji, do Niżnego Nowogrodu, gdzie wolontariusz Paweł Szyk działa w Nizhny Novgorod regional children’s library pod opieką organizacji SFERA . Zachęcamy do lektury.
Do dzisiaj pamiętam w dzień, w którym dostałem mail z informacją, że zostałem wybrany do projektu. Przez jakiś czas nikomu nawet nie mówiłem, bo sam nie do końca wierzyłem. Tak na prawdę, uwierzyłem dopiero po rozpakowaniu plecaka, już na miejscu, w Rosji. Wziąłem głęboki oddech i tak zaczęła się największa przygoda mojego życia.
Mieszkam w Niżnym Nowogrodzie, gdzie pracuję w Bibliotece dla dzieci. Moja praca polega głównie na promowaniu kultury europejskiej i uczeniu języka angielskiego najmłodszych. Możliwość pomagania i poszerzania horyzontów wśród dzieci daje mi ogromną satysfakcję. Często pomagam w organizacji wydarzeń kulturalnych i spotkań podróżniczych lub sam podejmuję inicjatywę. Za to lubię EVS, że daje duże pole do rozwoju kreatywności. To w dużej mierze, od nas zależy jak będzie wyglądał nasz projekt.
Uwielbiam swoje miejsce pracy. Zawsze, co by się nie działo, jest miejsce na czaj, słodkości i pogaduchy – rosyjska siesta. Jak nie lubiłem herbaty tak teraz ją pokochałem, nie było wyjścia, w Rosji wszyscy, na każdym kroku piją czaj. No a jak czaj to obowiązkowo zagrycha.
Dzięki takim pogaduchom szybko zacząłem mówić po rosyjsku. Jak przyjechałem, w marcu to ledwo znałem alfabet a w pracy dogadywałem się tylko z jedną osobą, która mówiła po angielsku. Teraz nie mam najmniejszego problemu z mówieniem. Wszyscy mówią, że nie jest to możliwe, ale jakoś się udało.
Jak powiedziałem rodzinie i znajomym, że wyjeżdżam na dziesięć miesięcy do Rosji to wszyscy pukali się w głowę i pytali czy wszystko ok. Będąc na finiszu projektu mogę powiedzieć, że była to najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć.
Dzięki EVS spełniłem także największe marzenie życia – podróż koleją transsyberyjską.
Autor filmu i tekstu: Paweł Szyk
