Welcome to Jordan! Relacja z trwającego wolontariatu w Ammanie

Welcome to Jordan! Relacja z odbywającego się wolontariatu w Jordanii.

Nasza wolontariuszka Magda jest w Jordanii od końca kwietnia. Przekonaj się jakie były początki jej wolontariatu, z jakimi trudnościami musiała sobie poradzić oraz dlaczego mimo wszystko – było warto!

Wolontariat Feel the Flow in Amman  jest współorganizowany wraz z organizacją Desert Bloom z Ammanu.

Projekty wolontariatów są dofinansowywane ze śrdoków Komisji Europesjkiej w ramach Europejskiego Korupus Solidarności

Welcome to Jordan!

Ciężko mi zliczyć ile razy słyszałam tę frazę odkąd przyjechałam do Ammanu pod koniec kwietnia. Ciężko mi też pojąć jak to się stało, że nagle jestem w sali konferencyjnej luksusowego hotelu w Ammanie, jako jedna z prelegentek na konferencji dot. women empowerment. Podczas gdy jeszcze niedawno siedziałam w domu, przeglądając oferty projektów wolontariackich. Zastanawiając się gdzie pojechać, która organizacja mnie przyjmie, czy uda mi się tam dostać mimo pandemii i czy w ogóle warto. Bezsprzecznie, jedno wiem na pewno. Warto!

Trudny początek

Do Ammanu trafiłam w najgorszym możliwym czasie. Rozpoczął się Ramadan i przez cały dzień większość miejsc było zamkniętych. Ponadto obostrzenia pandemiczne były tak dokuczliwe, że praktycznie od godziny 19 miasto zamierało. Nie działo się dosłownie nic, a dodatkowo w piątki nałożony był totalny lockdown i nie można było nawet wyjść z domu. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z Jordanią. W związku z tym trzeba było kombinować, żeby czegokolwiek doświadczyć i skorzystać z tego co kraj ma do zaoferowania. Na szczęście z czasem obostrzenia były luzowane i wkrótce mogłam w pełni korzystać z mojego wyjazdu.

Praca

Organizacja Desert Bloom, dla której pracuje zajmuje się wsparciem kobiet i młodych ludzi na rynku pracy. Ważnym aspektem jest organizowanie warsztatów i konferencji. Przygotowujemy także toolkity i prezentacje, które są wykorzystywane podczas treningów. Poza tym mocno angażujemy się w działania na rzecz ludzi z mniejszymi szansami (uchodźcy, ubogie dzieci) poprzez prace społeczne. Działamy również na rzecz ochrony środowiska oraz dialogu międzykulturowego. Tym właśnie zajmuje się moja organizacja, a ja osobiście miałam przyjemność współpracować i działać w każdej z wymienionych dziedzin. Bez wątpienie nauczyłam się wielu nowych umiejętności oraz poznałam kulturę pracy na Bliskim Wschodzie, która diametralnie różni się od tej, którą znamy z naszego kraju.

Ludzie

Z pewnością to co najbardziej cenię w tej pracy to ludzie, których spotykam. Podczas warsztatów dla kobiet, spotkałam wiele ambitnych dziewczyn, które przez sytuację w kraju i ograniczenia kulturowe nie mogą w pełni wykorzystać swojego potencjału. Widziałam kobiety, które mimo to walczą o swoje i chcą zmienić sytuację dla przyszłych pokoleń. Spotkałam wielu ludzi pełnych pasji, którzy działają na rzecz swojej lokalnej społeczności by stworzyć lepsze jutro. Poznałam mnóstwo ludzkich historii, o których nawet nie śniłam, że będzie dane mi poznać. Wszystkie te spotkania bardzo mnie wzbogaciły, dały mi szerszą perspektywę na sytuację tutaj oraz pokazały jak ważna jest komunikacja międzykulturowa.

Jaka jest Jordania?

Niezorganizowana, chaotyczna, głośna. Te słowa pierwsze przychodzą mi na myśl. Nigdy nie wiesz co się zdarzy następnego dnia. Musisz być przygotowany na wszystko. Tutaj nie ma planowania, deadlinów, żadnych konkretów. Czasem mam wrażenie, że wszystko się rozpływa w czasie jakby tego czasu w ogóle nie było. Trzeba nauczyć się być cierpliwym, trzeba nauczyć się improwizacji i być otwartym na każde nowe wyzwanie. Wybrałam ten kierunek ze względu na moje zainteresowanie Bliskim Wschodem i studia jakie skończyłam. Myślałam, że mam pojęcie na temat ludzi tego regionu i kultury.

Będąc tutaj czwarty miesiąc widzę, że jeszcze dużo muszę się nauczyć. Czasem mam wrażenie, że już rozumiem meandry rozumowania mieszkańców, a potem przychodzi sytuacja, która zmienia moją perspektywę o 180 stopni. Zostaję tu jeszcze kolejne 4 miesiące. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze bardziej zagłębić w tutejszy rytm, nawyki i podejście do życia.

Jaka jeszcze jest Jordania i ludzie z Bliskiego Wschodu?

Przede wszystkim przyjaźni, pomocni i bardzo gościnni. Poznałam tutaj wielu wspaniałych ludzi, którzy są teraz moimi przyjaciółmi. Nie żałowałam swojej decyzji, żeby tu przyjechać ani razu. Czasem miałam kryzysy związane z szokiem kulturowym, pogodą (mamy teraz środek lata, czasami ciężko nawet oddychać) czy ogólnym niezrozumieniem na tle różnic kulturowych. Lecz nie przesłoniło mi to faktu, że jest to niezapomniane doświadczenie na całe życie. Jestem wdzięczna organizacji FRSP za pomoc w wyjeździe do Ammanu oraz mojej organizacji goszczącej Desert Bloom za tak ciepłe przyjęcie i wsparcie. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości co do wzięcia udziału w projekcie wolontariackim radzę, żeby za dużo nie analizować i po prostu aplikować i działać.

Dziękujemy bardzo za podzielenie się swoimi dotychczasowymi wrażeniami z pobytu na wolontariacie w Jordanii. 

Zdjęcia oraz relacja pochodzą od naszej wolontariuszki Magdaleny Wełpy. Życzymy powodzenia w dalszym realizowaniu się na projekcie. 

Już niedługo rusza kolejny nabór na projekty w organizacji Desert Bloom – śledźcie na bieżąco naszą stronę i zakładkę – nabory.

Projekty są wspierane i finansowane przez Europejskie Korpus Solidarności!