(Dis)ABLE people to projekt realizowany przez naszą wolontariuszkę Natalię. Działa w organizacji Intras w stolica regionu Castilla y León. Więcej dowiecie się od niej samej z jej relacji. Jeżeli nadal zastanawiacie się czy skorzystać z naszej oferty projektów EVS, to może ten artykuł Was przekona i przybliży o krok od własnej przygody życia. Jakiś czas temu mogliście też przeczytać relację naszej poprzedniej wolontariuszki, Martyny: Relacja. Można do niego zajrzeć w naszym archiwum.
W lipcu 2018 roku zaczęłam swój wolontariat z Fundacją Intras w Hiszpanii. Zdecydowałam się na projekt długoterminowy, żeby lepiej poznać język i kulturę tego kraju. Chciałam również skorzystać z okazji i uciec przez mrozem, jakież więc było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w Hiszpanii też jest zima…
Oprócz szoku termicznego i kulturowego, udało mi się również doświadczyć nowych wyzwań, takich jak praca z osobami chorymi psychicznie czy w międzynarodowym zespole. Moja fundacja zajmuje się integracją i organizacją czasu wolnego osób niepełnosprawnych umysłowo. Miałam okazję przez cztery miesiące pracować w Zamorze, gdzie znajduje się świetlica dla podopiecznych tej organizacji. Aktualnie przebywam w Valladolid i to właśnie tu szlifuję nowe umiejętności w Departamencie Projektów Unijnych.
Kiedy nie jestem w Intras, można mnie spotkać na basenie, lub… na kursie hiszpańskiego. Intras zapewnia mi poranne lekcje, dwa razy w tygodniu. Postanowiłam podejść do tematu nauki języka ambitnie, i sama zapisałam się na drugi kurs, popołudniowy. Dzięki temu mam nadzieję, że przed końcem projektu, uda mi się zdać egzamin na poziomie A2.
W weekendy staram się podróżować po Hiszpanii (i nie tylko). Przez siedem miesięcy udało mi się zwiedzić Santiago de Compostela, Vigo, Pontevedrę, La Coruñę, Saragossę, Barcelonę, Montserrat, Salamankę, Madryt, Burgos, Malagę i Grenadę. Dwa razy byłam w Lizbonie, odwiedziłam także Porto, Fatimę i Bragę.
W ciągu tych kilku miesięcy poznałam mnóstwo fantastycznych osób. Za mną zarówno On-Arrival jak i Mid-Term training. Spotkanie wolontariuszy z całej Hiszpanii zaowocowało przyjaźnią na dłużej – w dalszym ciągu jesteśmy ze sobą w kontakcie, a część z nas spędziła wspólnie Boże Narodzenie i Sylwestra. Dla niektórych były to pierwsze Święta bez rodziny, jednak starania wszystkich, by poczuć choć namiastkę domu w ten wyjątkowy dzień, zaowocowało multikulturową ucztą godną Atelier Amaro, i atmosferą nie do opisania.
Aby zrealizować chęć wyjazdu na wolontariat, musiałam zrobić w swoim życiu niemałą rewolucję. Jednak przyznaję, że to jedno z najlepszych doświadczeń, jakie do tej pory przeżyłam, nie żałuję niczego!
Autor tekstu i zdjęć: Natalia Łuczak
(Dis)ABLE people. (Dis)ABLE people, (Dis)ABLE people. (Dis)ABLE people.