Zapraszamy do przeczytania relacji naszej wolontariuszki Ani „Nie szukałam wolontariatu…” z pobytu na projekcie wolontariatu zagranicznego w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności w organizacji Al Hamam w Hiszpanii.
Przed wyjazdem
Nie szukałam wolontariatu, wolontariat znalazł mnie. Czekałam na obronę na studiach i szukałam nowych możliwości dla mnie w tym covidowym życiu. Przychodziły do mnie powiadomienia z grupy na Facebooku i jednym z nich była propozycja wolontariatu na pustyni w Hiszpanii. Zainteresowała mnie ta oferta i w kilka minut zmieniłam moje plany na przyszłe miesiące. Dwa tygodnie później byłam już w Hiszpanii.
O projekcie
Byłam na projekcie Life&Earth w Oasis Al-Hamam w miejscowości Lucainena de las Torres, godzinę od Almerii w Andaluzji. Klimat pustynny, wokół góry i piękne widoki. Cudowne miejsce, oaza w środku pustyni. Mój projekt i grupa zajmowała się zalesianiem tego miejsca. Było także dużo innych prac do wyboru: pomoc przy zwierzętach, sadzenie roślinek, pielęgnowanie ogródków, sprzątanie wspólnych przestrzeni, czy robienie nowego kompostu. Podobała mi się ta różnorodność, dzięki której mogłam nauczyć się wiele rzeczy i pracować z różnymi osobami. Bardzo lubię hiszpański klimat i język, dlatego dla mnie ten wyjazd był też dobrą okazją na praktykowanie i polepszenie mojego hiszpańskiego, jak i poznanie wielu ciekawostek kulturowych. Dzięki obecności innych wolontariuszy z różnych krajów mogłam słuchać innej muzyki, osłuchać się z innymi językami. Polubiłam bardzo „eco-life” i bardzo trudno było mi wrócić do rzeczywistości. Mieliśmy dietę wegetariańską z bardzo pysznym jedzeniem, w większości z ogródka.
Same miejsce było piękne, spokojne i można było znaleźć uspokajającą ciszę. Uwielbiałam siedzieć na tarasie i słuchać śpiewu ptaków i szelestu liści. Cudownie było widzieć jak posadzone lub pielęgnowane przeze mnie rośliny rosną.
Czas wolny
W wolnym czasie mieliśmy zajęcia o agrokulturze, wegetacji, ociepleniu klimatu. Również przygotowaliśmy spektakl o naszym projekcie. Aktywności były różnorodne, pomysłowe i z interakcją z nami. Dodatkowo mieliśmy popołudniowe aktywności, w których mogliśmy praktykować yogę, różne sposoby na medytację. W weekend odpoczywaliśmy, niekiedy wychodziliśmy w góry lub też jeździliśmy nad wodę. Na terenie Oasis można było znaleźć wiele ciekawych miejsc – salę do yogi czy czytania i prelekcji, salę do ćwiczeń, do medytacji i miejsca na świeżym powietrzu do odpoczynku i napawania się widokami.
Cieszę się, że podjęłam tę decyzję i zdecydowałam się wyjechać na wolontariat w Hiszpanii. Mimo pandemii mogłam poznać nowych ludzi, nauczyć się wiele interesujących rzeczy, zacząć się interesować nowymi metodami w pielęgnacji ogródka i czerpać z życia jak najwięcej! To były cudowne dwa miesiące z mojego życia, z chęcią wróciłabym tam. Polecam wszystkim!